Read with BonusRead with Bonus

Pozostawiony bez słowa

Perspektywa Larisy

"Dylan wyjechał do Nowego Jorku wcześnie rano."

"Naprawdę?" wykrzyknęłam, czując, jak moje gardło wysycha, a serce zaczyna bić szybciej. Łyżka prawie wypadła mi z ręki, ale udało mi się ją szybko ustabilizować, obawiając się, że ktoś zauważy mój nietypowy wyraz twarzy.

Co teraz...