Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 435 Zgodziłem się

W przyćmionym świetle nocy, nikt nie zauważył.

W momencie, gdy wepchnęła go z powrotem do sali bankietowej, jego wyraz twarzy wrócił do normy: zimny, wyniosły i nieprzystępny.

Jego postawa emanowała lodowatą aurą.

Odwrócił głowę w stronę Natalii, jego głos był spokojny, ale stłumiony, niosąc ze s...