




3. To nie ty.. To ja
3. To nie ty... To ja
Emara Stone
Grupa Damison. Wolne miejsca: 8 Wykształcenie: Inżynieria w dziedzinie IT lub MBA w Finansach i Zarządzaniu (preferowane wyższe wykształcenie)
Idealnie.
Ethan ma dyplom z wysoką średnią i ogólną oceną A1. Mogę pożyczyć jego dyplom, żeby dostać dobrze płatną pracę. Jesteśmy bliźniakami i niektóre nasze cechy są identyczne, z wyjątkiem jego umięśnionej sylwetki, bo przy nim wyglądam na chudą.
Na razie muszę skupić się na zarabianiu pieniędzy i byciu niezależną. Poza tym on jest na wakacjach, nigdy nie dowie się, że użyłam jego dyplomu lub tożsamości. A nawet jeśli się dowie, to przecież wybaczy swojej minutę młodszej siostrze, prawda?
Ale na jego dowodzie jest napisane Mężczyzna.
Chciałabym mieć bliźniaczkę. Łatwiej byłoby ją udawać. Mogłabym chodzić na randki z jej chłopakiem i oboje nigdy by się o tym nie dowiedzieli.
Hmm... Dzięki Bogu, że nie mam bliźniaczki. Ona zabrałaby mi chłopaka, a ja nigdy bym się o tym nie dowiedziała.
Patrzę na zdjęcia Ethana wiszące w naszym salonie. Moje brwi unoszą się o kilka centymetrów, gdy po raz pierwszy przyglądam się mojemu bratu. Ubrania mogę ukraść z jego szafy, makijaż zrobię, żeby nałożyć sztuczną brodę, a buty mogę kupić.
Ale co z moimi małymi piersiami i długimi włosami?
Tu przychodzi mi z pomocą mój nauczyciel.
YouTube.
Dobrze... Muszę bandażować piersi materiałem, żeby wyglądały na bardziej płaskie niż teraz. Potem założyć podkoszulek i koszulę, żeby wyglądało to całkowicie płasko jak droga.
Gotowe.
Ale co z moimi włosami sięgającymi do bioder? Nie stać mnie na perukę za pięćset dolarów, te sztuczne włosy są drogie. Gdybym miała pieniądze, nigdy bym tego nie robiła.
To oznacza, że zostaje tylko jedna opcja.
Zamykam oczy i biorę głęboki oddech, żeby zebrać całą odwagę w sobie. Moje serce bije szybko na myśl o tym, co zamierzam zrobić.
Mogę to zrobić.
To tylko włosy.
Odrosną.
Skup się na pieniądzach.
Wolność.
Nie minął nawet tydzień odkąd rozjaśniłam i pofarbowałam włosy na niebiesko. Byłam taka szczęśliwa z koloru i tekstury, bo wyglądałam jak postać z Pandory. Księżniczka Avatar.
Powoli biorę nożyczki z szuflady. Dzielę włosy na dwie części i przynoszę je przed ramiona. Patrzę na moje długie, grube, niebieskie włosy w lustrze, które sięgają mi do pępka.
Chciałam mieć długie włosy od piątej klasy. Pamiętam, jak Ethan obciął mi jednego z kucyków, gdy spałam, po tym jak zepsułam jego konsolę do gier. Płakałam tak, jakby odciął mi jedną z kończyn. Jest takim dupkiem.
Wszyscy zawsze komplementowali moje długie włosy. Uwielbiałam ich długość, że nie przycinałam ich przez ostatnie sześć miesięcy. Nigdy nie myślałam, że to zrobię.
Cicha łza ucieka z moich oczu, gdy trzymam je w pięści po raz ostatni.
Kocham was.
Ale to nie wy.
To ja.
To moja walka.
Przepraszam, że jesteście w środku tego wszystkiego.
Zawsze byłyście dobre, z wyjątkiem pory deszczowej i czasem zimą.
Przepraszam.
Wybaczcie mi.
Czuję się, jakbym zrywała z nimi. Moje długie, grube włosy, będziecie mi brakować.
Biorę jedną sekcję i zaczynam ciąć je tuż poniżej ucha. Choć moja ręka trzęsie się okropnie, nadal je tnę. Dźwięk cięcia dodaje dodatkowego impetu moim łzom i czuję, jak spływają po policzkach na podbródek.
Patrzę, jak moje włosy swobodnie opadają z ramion na stopy, jak pióra. Czy czas zwalnia?
Gula w moim gardle robi się ciężka, co utrudnia przełknięcie śliny. Czuję wilgoć na policzkach. Patrzę w lustro i widzę nierówne cięcie moich włosów. Niektóre z nich utknęły na mokrych policzkach, co sprawiło, że płakałam jeszcze bardziej.
Przez te wszystkie lata dbałam o nie jak o swoje dziecko, teraz obcinam swoje dzieci. Obcinam pozostałe włosy, a potem robię to samo na drugiej stronie.
Przepraszam.
Zbieram włosy z podłogi i wkładam je do plastikowej torby, wycierając słone łzy z twarzy.
Nawet jeśli umarły, będą mi jeszcze przydatne.
Sprzedam je, żeby kupić buty.
Za późno, żeby się wycofać. Jestem gotowa stać się Ethanem.
Jestem gotowa być kujonem!