




Rozdział 6 Jeszcze raz
Lillian leżała naga na łóżku, wciąż czując echa ich niedawnego zbliżenia. Jej oczy były zamglone i nieostre, gdy patrzyła z czułością na Jacksona.
Po nieskrępowanym uniesieniu, Jackson natychmiast wrócił do racjonalności, nie okazując już żadnych oznak czułości wobec Lillian. Miał wobec niej skomplikowane i nieopisane uczucia. Kiedyś ją rozpieszczał, pozwalając jej cieszyć się wszystkimi urokami świata, podczas gdy sam odgrywał rolę jej solidnego wsparcia.
Od tej śnieżnej nocy czternaście lat temu, kiedy Jackson przejął Lillian z rąk Maxa, wydawało się, że wziął na siebie odpowiedzialność za opiekę nad nią.
Z poczuciem braterskiego obowiązku Jackson troskliwie dbał o Lillian. To intensywne uczucie było inne niż miłość, ale więcej niż zwykła rodzinna czułość.
Jackson lubił wszystko, co racjonalne, rzeczy, które można było obliczyć i zmierzyć. Miał wyjątkową wrażliwość na liczby i doskonale znał się na wskaźnikach finansowych. Wśród pozornie chaotycznych zestawów cyfr często odkrywał wzorce, rozpoznawał trendy i działał zgodnie z nimi.
Dzięki temu talentowi, Grupa Frane, która była na skraju upadku, pod jego kierownictwem przekształciła straty w zyski, odzyskując pozycję lidera w świecie biznesu Miracalii. On sam stał się gorącą gwiazdą w świecie biznesu Miracalii.
Dla Jacksona, który był opętany nieodpartą potrzebą pewności, rozpoznawanie subtelnych i bolesnych emocji ludzkiego serca oraz radzenie sobie z własnymi skomplikowanymi uczuciami było trudnym zadaniem.
Cztery lata temu wydarzył się niechlubny incydent.
Ulice i zaułki Miracalii huczały od dyskusji na temat Jacksona. Ludzie krytykowali Jacksona z rodziny Frane za to, że spał z Lillian, dziewczyną adoptowaną przez jego rodzinę, podczas gdy miał dziewczynę. W tamtym czasie Jackson znosił zbyt wiele przemocy opinii publicznej, więc całą swoją cierpienie zrzucił na sprawczynię tego incydentu, Lillian.
Chociaż Jackson poślubił Lillian, aby uratować swoją reputację, incydent nieustannie go prześladował.
Nie wiedział, jak kochać, ani nawet jak nie kochać. Więc mógł być tylko obojętny.
Jackson poprawił spodnie i wstał, żeby odejść. Lillian szybko objęła męża od tyłu.
"Jeszcze raz." Lillian z trudem mówiła.