Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 457 Kolejny plan ucieczki

Otoczył ją całkowicie swoim oddechem, kontrolując jej tętno i oddech, zanim w końcu ją puścił.

"Brudna?" W oczach Jacksona pojawił się niebezpieczny błysk.

Podniósł jej rękę, zmuszając jej palce do dotknięcia jego warg.

Krew na jego wargach zabarwiła jej palce i grzbiet dłoni.

Hol szpitala był p...