Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 99

„Och,” Teresa skinęła głową z lekkim znaczeniem, „w takim razie weź to z powrotem i niech sam to podpisze.”

Twarz Finleya opadła, mentalnie się karcąc, „Pani, proszę, podpisz to. To głównie prezent dla pani. Inaczej, czeka mnie reprymenda, kiedy wrócę.”

„Duży samolot, mamusia podpisze!” wtrącił si...