Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 369 Całkowite bzdury

"Tato."

Gabriel siedział na ławce przed salą szpitalną, pogrążony w myślach, nie wiadomo jak długo, gdy nagle delikatny, znajomy głos przywrócił go do rzeczywistości. Odwrócił się, by spojrzeć.

"Tato, Tato!"

Na widok Gabriela, mały Croissant był zachwycony, biegnąc w jego stronę z radosnym okrzyk...