Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 163 Tak ci zazdroszczę

"Puk, puk..." "William, jesteś tam?" Nagle głos Michelle rozległ się z progu.

Zaskoczony, William zamarł, a zdrowy rozsądek wrócił. W następnej sekundzie próbował odsunąć się od Hayden, ale ona trzymała się go mocno, oplatając ramionami jego szyję, nie chcąc go puścić.

"Puk, puk..." "William, wszy...