Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 127 - W dobrych rękach

Punkt widzenia Ambrogia

„Już z powrotem?” Tony's wesoły, drażniący głos rozległ się w korytarzu, zanim zdążył do mnie podejść. Jego wyraz twarzy szybko się zmienił.

„Ojciec?” Spojrzał na kobietę, a potem na mnie. Podobnie jak strażnicy, zrozumiał, co się stało, ale nie rozumiał dlaczego.

„Brad!...