Read with BonusRead with Bonus

108 | WZNOSZENIE SIĘ DO OKAZJI

Wczesnym rankiem, po niespokojnym śnie w jednym z pustych namiotów zapewnionych przez Reiniersów, mama i ja zmierzamy z większością stada na linię startu. Rozciągam obolałe mięśnie, mrucząc pod nosem z powodu braku kofeiny w moim systemie, i zastanawiam się, czy to jest część triathlonu. Punkt start...