Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 270

Brenda zdołała odprawić Henry'ego, mimo że przyjechał z daleka, szukając u niej bezpiecznego schronienia.

Jak mogła po prostu pozwolić mu odejść w ten sposób?

Amelia, która dorastała w bańce nieustannego szczęścia, zawsze wierzyła, że ludzie są z natury dobrzy.

Była rozdarta, czy powinna pożegnać...