Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 25

Karmazynowe ślady na jej bladej skórze wyglądały, jakby tam należały, jak dzieło sztuki.

Henry wiedział, że nie powinien tak myśleć, ale nie mógł się powstrzymać. Głos w jego głowie wciąż mówił: "Chcę, żeby całe jej ciało było pokryte tymi śladami."

Wiedział, że to szalona myśl, prawdopodobnie dla...