Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 58: Druga noc

Młotek uderzał w gwóźdź. Okno było już zablokowane deskami, żeby nie można było go otworzyć.

"Jest mocne, prawda?" zapytała Rakiza.

"Jest w porządku. Zajmij się drzwiami." Theo usiadł na krześle, czując ból w piersi.

Rakiza obserwowała go. Rana na jego piersi była jeszcze świeża. Proces gojenia był ...