Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 44: Pole wojenne

Noc była zbyt zimna, a mgła pełzała przez korzenie wielkich drzew w rozległym lesie. Księżyc był w pełni i świecił jasno, oświetlając ciemne liście gęstych drzew. I wtedy, nagle, migoczące małe światełka zaczęły paradować i rozprzestrzeniać się pod drzewami, najpierw powoli, a potem szybko; to byli ...