Read with BonusRead with Bonus

ROZDZIAŁ 37

Stałam w biurze strzelnicy, niemal rozpływając się w kałużę przed Harrym i intymnym, pięknym sposobem, w jaki mnie w końcu traktował.

W końcu puścił moją rękę, ale uniósł dłonie, by delikatnie objąć moją twarz. Zmuszał mnie, bym patrzyła mu w oczy.

„Masz najpiękniejsze oczy, jakie kiedykolwiek wid...