




ROZDZIAŁ 1
Gdy powoli podnosiłam się z podłogi łazienki, stanęłam, aby spojrzeć na siebie w lustrze. Na boku twarzy miałam widocznego siniaka, ale kiedy spojrzałam na swoje podarte ubrania, to tam znajdowały się wszystkie najnowsze rany i siniaki. Jasnoczerwona blizna na dolnej części brzucha była widoczna przez rozdarte ubrania i przypomniała mi, jak ją otrzymałam. Kilka lat temu mój ojciec był wściekły na mnie za coś, czego nie zrobiłam, ale nie chciał mnie słuchać. Przytrzymał mnie i wyciął tę bliznę na moim brzuchu. Na zawsze mnie oznaczył, żebym wiedziała, że nie mogę popełnić tego nieistniejącego wykroczenia ponownie.
Słyszałam, jak ojciec rozmawia w drugim pokoju ze swoim przyjacielem. Tym samym przyjacielem, który właśnie mnie odwiedził. Śmiali się i pili, udając, że wszystko jest w porządku, podczas gdy ja ledwo mogłam się ruszyć w łazience. Chwyciłam za umywalkę, gdy ręce mi się trzęsły i czułam, jak krew cieknie mi po nogach.
Chciałabym móc powiedzieć, że to był pierwszy raz. Ale teraz już potrafię przewidzieć, kiedy jego przyjaciele przyjdą, bo zdarza się to tak często.
Usłyszałam, jak przyjaciel pyta, kiedy znowu będę dostępna, a ojciec powiedział mu, żeby wpadał w każdej chwili. Zacisnęłam mocno oczy i próbowałam wyobrazić sobie, że jestem gdzie indziej. Próbowałam znaleźć szczęśliwe miejsce. Ale nie byłam zaskoczona, gdy nie mogłam go znaleźć. W moim życiu nie było teraz nic szczęśliwego.
To już była naprawdę długa noc. Stałam w łazience, słuchając ich i mając nadzieję, że zejdą na dół i zostawią mnie w spokoju. Potrzebowałam, aby się ode mnie odczepili.
Bez względu na to, ile pieniędzy miał mój ojciec, nie znaczyło to, że był mądrym człowiekiem, jeśli chodzi o zachowywanie się jak człowiek. W rzeczywistości, im więcej pieniędzy zarabiał, tym mniej był człowiekiem. Był potworem, ale miał tak świetną publiczną personę, że nikt by mi nie uwierzył, gdybym kiedykolwiek próbowała powiedzieć prawdę. Był zbyt dobrze powiązany i wszyscy jego bogaci przyjaciele stanęliby za nim murem.
Słyszałam, że na Wall Street pracuje więcej psychopatów niż jest seryjnych morderców na całym świecie. Po prostu kierują swoją energię na oszukiwanie ludzi, a nie na zabijanie.
Gdybym tylko urodziła się chłopcem. Jestem pewna, że ojciec by mnie uwielbiał. Zawsze mówił, że chce mieć męskiego spadkobiercę, który przejmie jego ogromną firmę. A ponieważ po moim narodzeniu były komplikacje, moja matka nie mogła mieć więcej dzieci. Nie wiem, dlaczego nie próbowałby mieć dzieci z kimś innym. To nie tak, że cokolwiek dla niego znaczyliśmy. Byliśmy tylko środkiem do celu. Ale to się nigdy nie wydarzyło i nie byłam tym, czego chciał, i przez lata bardzo jasno to wyrażał.
Było wystarczająco ciężko radzić sobie z nim, ale odkąd moja matka zmarła, jest jeszcze gorzej. Odeszła, gdy miałem 5 lat i nie wiem, czy mój ojciec uważa mnie za kompletnego idiotę, czy nie. Pewnie tak, ale zawsze miałem podejrzenia co do śmierci mojej matki. Widziałem raporty z wypadku i nie sądzę, żeby to był wypadek. A biorąc pod uwagę temperament mojego ojca, nie zdziwiłbym się, gdyby miał z tym coś wspólnego.
Ale wiem, że ma wielu wysoko postawionych przyjaciół w policji i w innych ważnych miejscach. Więc nie ma mowy, żeby kiedykolwiek odpowiedział za cokolwiek, co robi.
Wierzę, że z czasem staje się coraz gorszy. Nie tylko bije mnie, kiedy tylko chce, ale również pozwala swoim przyjaciołom robić, co im się podoba. O ile tylko zapłacą mu za tę przyjemność. A ja nie mogę nic zrobić, żeby ich powstrzymać. Jeśli próbuję, dostaję dwa razy mocniej.
Myślę, że mógłbym jakoś znieść to, co mi daje, gdyby choć raz na jakiś czas okazał mi jakąkolwiek miłość czy dobroć. Albo gdyby choć raz pokazał, że mu zależy. Ale nigdy nie widziałem ani nie słyszałem od niego niczego miłego. Przynajmniej nie w moim kierunku.
Wiedziałem, że wkrótce będę musiał zacząć szykować się do szkoły. I choć byłaby to miła przerwa od tego domu, szkoła nie była o wiele lepsza. Tam też zawsze musiałem się oglądać za siebie. Jedna grupa szczególnie mnie nienawidziła, ale nie wiedziałem dlaczego. Po prostu uznali, że będę ich celem i tak już zostało.
Żyłem w ciągłym strachu i agonii, bez względu na to, gdzie się znalazłem. Musiałem nosić ubrania, które ukrywały siniaki i blizny na całym ciele.
Ale dzisiaj, naprawdę cieszyłem się na dzisiaj.
Mieliśmy dostać kilku nowych uczniów z innych szkół, a ja wiedziałem, że jednym z nich jest chłopak, z którym chodziłem do gimnazjum. Był moim jedynym przyjacielem tam i naprawdę sprawiał, że czułem się bezpiecznie. Uciekałem do jego domu, kiedy nie mogłem znieść ojca i jego wybuchów. Jego rodzice zawsze byli dla mnie wspaniali, ale poszedł do innego liceum i straciliśmy kontakt. Ale teraz przenosi się do mojego. Nie widziałem go od kilku lat i mam nadzieję, że mnie pamięta. Ale nic nie wiem o pozostałych dwóch, którzy mają przyjść do naszej szkoły.
Mam nadzieję, że nadal jest tym samym chłopakiem, którego znałem. Mam nadzieję, że nadal możemy być przyjaciółmi, ale miałem przeczucie, że nie będzie tak samo. Jak mogłoby być? Jesteśmy teraz w liceum, a reputacja jest wszystkim.
On może mieć dobrą reputację, wszyscy wiedzą, że ja jej nie mam. Nie mam żadnych przyjaciół i nie mam nikogo, na kogo mógłbym liczyć, kiedy potrzebuję pomocy. Nie byłem pewien, co przyniesie dzisiejszy dzień.