Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 54

Perspektywa Torina

Powiedziałem Chelsea, że musi natychmiast ze mną pójść, ale ona tylko się roześmiała, co mnie rozwścieczyło. Mój alfa był w niebezpieczeństwie, a ona mogła tylko się śmiać. Chwyciłem ją mocno za rękę i zacząłem ciągnąć siłą.

"Torin! Przestań! Dokąd mnie zabierasz?" Protestowała.

"...