Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 5 Mark

Clara POV

Nie widziałam nic wokół siebie, gdy biegłam, żadnego światła, żadnych dźwięków. Wszystko było czarne i ciche. Czułam, że zaraz zemdleję z powodu hiperwentylacji.

To miejsce sprawiało, że czułam się nieswojo, i nie mogłam tego znieść. Zatrzymałam się i nasłuchiwałam czegoś, czegokolwiek, co sprawiłoby, że to ciche miejsce nie wydawałoby się takie straszne.

"Clary, jesteś tam? Proszę, odezwij się!" błagałam swoją wilczycę, ale odpowiedziała mi tylko cisza.

"Ktoś, proszę, wyciągnij mnie stąd," krzyknęłam w ciemność, opadając na kolana. Położyłam ręce na uszach i zaczęłam kołysać się tam i z powrotem.

Potrzeba krzyku zaczęła przejmować kontrolę nad moim panikującym stanem. Otworzyłam oczy i wydałam z siebie tak głośny krzyk, że aż zadzwoniło mi w uszach. Przeniosłam ręce z uszu, gdy poczułam na nich mokrą substancję.

Krzyczałam tak głośno, że moje uszy zaczęły krwawić. "Ktoś, proszę, pomóż mi," wyszeptałam do siebie, zwijając się na boku i płacząc.

Wyatt POV

Siedząc na krześle w jej szpitalnym pokoju, patrzyłem na Clarę. Udało im się ponownie uruchomić jej serce, ale powiedzieli, że z powodu wilczej trucizny, którą ją odurzono, jej ciało ma problemy z prawidłowym gojeniem się.

Jeśli nie przeżyje, nie sądzę, że Noah i ja będziemy w stanie to znieść. Chase nie może się pozbierać po tym, co powiedzieli mu jego rodzice.

Minęły prawie 4 dni, a ona trzykrotnie miała zatrzymanie akcji serca. Ale nadal walczy, jakby wiedziała, że jesteśmy w pokoju z nią.

Podniosłem wzrok znad telefonu, gdy usłyszałem, że monitor serca przyspieszył, wtedy zauważyłem krew. Wstałem szybko i delikatnie przekręciłem jej głowę na bok, krew leciała z jej uszu. "Noah, chodź tu!" zawołałem do mojego kuzyna.

Przeszedł na drugą stronę łóżka, przeniosłem ręce, a on przekręcił jej głowę na drugą stronę i zobaczył krew wypływającą z drugiego ucha. "Dlaczego ona krwawi z uszu?" zapytał Noah. Wzruszyłem ramionami i otworzyłem jedno z jej oczu, odskoczyłem lekko, gdy zobaczyłem, że nie były to jej normalne zielone oczy, ale całkowicie białe.

Całe jej oko było białe. "Noah, spójrz na jej oczy," przerwał to, co robił i zrobił, jak powiedziałem, on również lekko odskoczył.

Światła w pokoju zaczęły migać bez przerwy, to nad nią pękło i instynktownie zarówno Noah, jak i ja osłoniliśmy ją, żeby szklane odłamki na nią nie spadły.

Chase obudził się z krzesła, na którym odpoczywał, "Co się stało?" zapytał, wciąż na wpół śpiący. "Nie wiem. Jej uszy krwawią, a światła zaczęły migać, a potem pękły." powiedziałem mu, podbiegł i chwycił ją za rękę.

"Clara, jeśli to jest twój sposób na próbę obudzenia się, wiedz, że jesteśmy tutaj, nie jesteś sama. Ja, Noah i Wyatt jesteśmy tutaj z tobą." wyszeptał do niej.

Noah odwrócił się, gdy monitor serca znowu przyspieszył, wynosił około 150 i wzrastał, nawet jak na wilkołaka to było szybko.

Wszyscy troje staliśmy tam, modląc się i czekając, aż nas usłyszy, gdy każdy z nas mówił jej, żeby walczyła i się obudziła.

Jej ciało drgnęło lekko, ja i Noah cofnęliśmy się, nie wiedząc, co się dzieje. Kiedy alarmy zaczęły znowu wyć, poczułam łzy napływające do oczu. Jej całe ciało znowu drgnęło, i znowu, i znowu. Wiedziałam, co to jest, miała atak padaczki.

Pielęgniarki i lekarze wbiegli do sali, odsuwając mnie i Noaha na bok, aby mogli się nią zająć. Dwie pielęgniarki obróciły ją na bok, podczas gdy ona nadal się trzęsła. Lekarz wyjął rurkę do oddychania z jej ust, a kiedy to zrobił, zobaczyłam, jak z jej ust wypływa krew.

Zajęło to pięć agonizujących minut, zanim przestała mieć atak. Spojrzałam na Noaha i Chase'a i zobaczyłam, że obaj płakali, obserwując to wszystko.

Kiedy znowu obrócili ją na plecy, zobaczyłam, jak lekarz świeci latarką w jej oczy, które wróciły do tego pięknego zielonego koloru, który uwielbiam. "Jakoś oddycha sama, ale-"

Noah warknął, przerywając lekarzowi w pół zdania. "Ale co, doktorze?" warknął; "Potrzebuje swojego partnera. Bez znaku obawiam się, że się nie obudzi i będzie dalej się pogarszać." powiedział, patrząc na Clarę.

"Więc obaj mamy ją oznaczyć, czy tylko jeden z nas?" zapytałem go, a on odwrócił się i spojrzał na mnie. "Szczerze mówiąc, synu, w jej stanie myślę, że najlepiej, jeśli obaj to zrobicie, i to szybko." powiedział z westchnieniem.

Spojrzałem na Noaha, a on skinął głową w stronę Clary, "Ty idź pierwszy, bracie." Lekko skinąłem głową w jego stronę i odwróciłem się do Clary. Zrobiłem niepewne kroki, idąc w jej stronę. Chwyciłem jej rękę i lekko się uśmiechnąłem na widok iskier, które wybuchły.

Pochyliłem się i pocałowałem ją w policzek, szepcząc "Przepraszam, że nie mogłem tego zrobić w lepszych okolicznościach i za twoją zgodą;" powiedziałem cicho, zanim obróciłem jej głowę i moje kły się wydłużyły.

Mój wilk Axel był nerwowy, chciał to zrobić, gdyby była przytomna i świadoma, nie tak jak teraz, ale rozumiał, dlaczego musieliśmy to zrobić.

Pochyliłem się i pocałowałem jej szyję, zanim wgryzłem się w jej miękkie ciało, wbijając kły głębiej, aż dotarłem do kości. Poczułem, jak więź naszej relacji pęka na miejscu. Czułem jej ból przez to i czułem, jak bardzo była przestraszona. Puściłem swoje kły i polizałem znak, aby go zapieczętować.

Podniosłem się i dałem znak Noahowi, żeby zajął moje miejsce.

Zrobił to, również chwycił jej rękę i szepnął jej, jak bardzo żałuje, że to nie jest sposób, w jaki chciał ją oznaczyć. Gdy wgryzał swoje kły w jej szyję nad moim, poczułem jej dezorientację. Przeszedłem na drugą stronę i chwyciłem jej rękę, dając jej znać, że obaj jesteśmy tu z nią.

Kiedy Noah wstał, wyglądał na zaniepokojonego. "Co jest nie tak?" zapytałem go. "Nie czujesz tego?" Skinąłem głową i spojrzałem na Clarę. "Tak, ale musieliśmy to zrobić, Noah."

"A co, jeśli się obudzi i będzie zła, że oznaczyliśmy ją bez jej zgody, to prawie jakbyśmy odebrali jej wybór, jak gwałciciel."

Spojrzał na nią i westchnął, potem podniósł jej rękę i delikatnie ją pocałował. "Zrozumie, Noah. Ty i Wyatt zrobiliście to, aby jej pomóc wyleczyć." powiedział mu Chase.

Skinął głową, rozumiejąc, co mu mówił.

Teraz pozostaje nam tylko czekać.

Previous ChapterNext Chapter