Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 70

Chad pov

Obudziłem się, bo ktoś walił w drzwi. Przewracając się na drugi bok, rzuciłem poduszką w mojego współlokatora. Jego łóżko było jednak puste. Spojrzałem na zegar - ósma rano, do cholery. Wstałem i szarpnąłem drzwi, otwierając je gwałtownie. "Co?" zamarłem, widząc, że przed drzwiami stoi lad...