Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 877 Sarkazm

Saskia zauważyła wielki bukiet czerwonych róż.

„Czy już wiedziałaś?”

„Więc kupiłem ci kwiaty. Możesz mi wybaczyć?”

Nathaniel uśmiechnął się delikatnie. Trudno było uwierzyć, że ktoś zazwyczaj tak zdystansowany mógł mieć tak czułą stronę.

Po chwili Saskia wzięła kwiaty z jego ręki. „Myślę, że dam...