




Rozdział 13
Jennifer
Kiedy wyszłam ze spa, wyglądałam jak nowa osoba. Nie czułam się tak, ale przynajmniej tak wyglądałam. Teraz muszę tylko udawać, aż mi się uda dzisiejszego wieczoru, co nie będzie takie trudne, chociaż rozmowy będą dla mnie nudne. "O cholera, czy dam radę?" - pomyślałam, ubierając się. Punktualnie o 19:00 zadzwonił mój tata. Żadnego "cześć" czy czegokolwiek, tylko "Czekamy na zewnątrz." Potem rozłączył się. Sprawdziłam się w lustrze po raz ostatni, sukienka leżała idealnie, moje blond włosy były w luźnych lokach wokół twarzy i na plecach. Makijaż był perfekcyjny, wyglądał naturalnie, a moje usta miały delikatny różowy kolor. Przyczepiłam breloczek do kopertówki i zamknęłam za sobą drzwi. Kiedy dotarłam do limuzyny, kierowca mojego ojca, Peter, otworzył dla mnie drzwi. "Dobry wieczór, panno Rynn, muszę powiedzieć, że wygląda pani absolutnie pięknie dzisiaj." "Dziękuję, Peter." - powiedziałam, zanim weszłam do limuzyny. Peter zawsze mnie komplementuje, bo wie, że mój tata tego nie zrobi, a także wie, że Kyle nigdy tego nie robił, nawet wtedy, gdy Peter nas gdzieś woził, a z Kyle'em zdarzało się to często, bo czuł się ważny, gdy dzwoniłam do Petera, żeby nas gdzieś zawiózł. "Czerwona flaga, Jennifer, czerwona flaga" - pomyślałam, wsiadając do limuzyny. "Dobry wieczór, Jennifer." "Cześć, tato." To była nasza rozmowa przez całą drogę do domu Arlo. Naprawdę nie wiem, dlaczego jeżdżę z nim, ale tak czy inaczej. Dotarliśmy do domu Arlo, a jego żona naprawdę się postarała, był czerwony dywan, gdzie musieliśmy się zatrzymać, a nasze drzwi otwierali parkingowi. Miałam trudności z wyjściem z limuzyny w mojej sukni z wysokim rozcięciem, aby nikomu nic nie pokazać, kiedy w końcu wyszłam, a mój tata stał obok mnie, widziałam, że był trochę zirytowany. Ale nic nie powiem, bo zaczniemy się kłócić.
Kiedy weszliśmy do domu, Arlo przywitał mnie pocałunkiem w oba policzki, a jego żona Sarah również. "Sarah, naprawdę się postarałaś." - powiedziałam jej. "Dziękuję, kochanie, Arlo uważa, że to przesada." "Co by było złego w małym spotkaniu w dżinsach i t-shirtach, teraz znowu muszę się ubrać jak pingwin." - powiedział Arlo. Przyłożyłam kopertówkę do twarzy i cicho się zaśmiałam, zgadzając się z Arlo, ale nigdy bym tego nie powiedziała. Tata przywitał się z Arlo i Sarah, "Czy honorowy gość już jest?" - zapytał mój tata. "Wiesz, że zawsze musi zrobić wejście." - odpowiedziała Sarah. "Idźcie do środka, weźcie sobie drinka, zaraz dołączymy." Tata i ja weszliśmy do strefy rozrywkowej, gdzie krążyli kelnerzy z przystawkami i szampanem. Kiedy jeden z kelnerów przechodził obok nas, tata wziął dla nas po kieliszku szampana. Wtedy dołączyliśmy do jego innych przyjaciół, Toma i jego żony Fergie oraz Rufusa i Lauren. "Jennifer, wyglądasz olśniewająco." - powiedziała Fergie, gdy do nich dołączyliśmy. "Dziękuję, Fergie, ty również, jak zawsze." Fergie była w połowie czterdziestki, ale wyglądała młodziej ode mnie, jestem pewna, że robi sobie wypełniacze lub botoks, ale nie rozmawiamy o tym. Żona Rufusa była bardziej powściągliwa i nie mówiła zbyt wiele, tylko podstawowe "cześć" i tyle, nigdy nie wiem, o czym z nią rozmawiać, gdy jesteśmy same. Po pewnym czasie Arlo i Sarah dołączyli do nas, gdy przywitali wszystkich innych gości. Staliśmy w małym kręgu, odwróciłam się, żeby wziąć kolejny kieliszek szampana, kiedy usłyszałam ten głos, całe moje ciało zareagowało na ten głos, to niemożliwe. Starałam się być zajęta jak najdłużej, mogłam już skończyć, ale nie chciałam się odwrócić, kiedy mój tata powiedział: "Romeo, poznaj moją córkę", powoli odwróciłam się i spojrzałam w oczy Pana.
Romeo
Wiem, że na zaproszeniu było napisane 19:00-19:30, ale byłem gościem honorowym, więc mogłem się trochę spóźnić. Przyjechaliśmy do domu Arlo tuż po 20:00. Kiedy zbliżaliśmy się do domu, widziałem, że Sarah naprawdę przesadziła. Światła na zewnątrz prowadziły do drzwi wejściowych, gdzie rozłożony był czerwony dywan, a parkingowy otwierał drzwi mojego G-Wagona. Czekałem tylko, aż fotografowie wyskoczą zza drzewa lub ktoś zacznie krzyczeć, żebym spojrzał w tę i tamtą stronę. Na szczęście nie było fotografów. Wszedłem do domu i zobaczyłem, że impreza już się zaczęła. Zauważyłem ludzi, dla których tu przyszedłem, reszty nie byłem pewien. Czy wynajęli tłum, czy naprawdę znałem tych ludzi? Kiedy podszedłem do Arlo, Toma, Rufusa i Brada, zobaczyłem kobietę stojącą obok Brada. Wyglądała znajomo, ale nie mogłem jej umiejscowić, może dlatego, że nie widziałem jej twarzy, stała tyłem do grupy, nalewając sobie kieliszek szampana. Kiedy dotarłem do kręgu przyjaciół, powiedziałem: „Cześć wszystkim, przepraszam za spóźnienie, ale cóż to za gość honorowy, jeśli nie jest spóźniony.” Zaśmiałem się. Moje oczy nadal były skierowane na blondynkę, obserwowałem jej mowę ciała, całe jej ciało zesztywniało. 'Co jest, do cholery?' pomyślałem. „Witaj, Romeo, cieszę się, że mogłeś przyjść.” powiedział Arlo. „Dziękuję za zaproszenie, ale kim są ci wszyscy ludzie?” Blondynka była zajęta, starając się nie odwracać. „To ludzie z biznesu, Romeo.” powiedziała Sarah. „Och, przepraszam, myślałem, że to przyjęcie powitalne.” „Zawsze jest czas na biznes.” powiedziała Sarah. „Och, przepraszam Sarah. Brad, jak się masz?” Brad podszedł do mnie i objął mnie w braterskim uścisku. „Witaj z powrotem, Romeo.” „Dobrze być z powrotem.” „Mogę ci przedstawić moją córkę Jennifer?” Ona odwróciła się i nie mogłem uwierzyć, że Maya stała przede mną, a słowa, które wyszły z jej ust, sprawiły, że natychmiast zrobiło mi się gorąco. „Panie”