Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 37: JK

Obecność Juliana wywołuje we mnie mieszankę emocji. Część mnie ma do niego żal za niewygodną sytuację, w którą mnie wpakował, ale inna część jest zaintrygowana jego tajemniczym zachowaniem. Wyciąga do mnie rękę, witając mnie z chytrym uśmiechem na twarzy.

"Hana, tak dobrze cię tu widzieć," mówi. Ni...