




Rozdział 3: Niespodzianka
Patrzy na mnie z pożądaniem, większym niż kiedykolwiek mogłabym sobie wyobrazić.
„Wszystko w porządku?” Jego palec unosi się nad moimi ustami, delikatnie muskając dolną wargę.
„Jestem tylko trochę zdenerwowana. Nigdy wcześniej tego nie robiłam,” mówię cicho, zawstydzona własnymi słowami.
Przesuwa rękę na mój policzek i głaszcze go, ostrożnie, jak dotąd zawsze postępował.
„Wyobrażam sobie, że to nie jest dla ciebie codzienność, iść do hotelu z obcym facetem.” Mówi to niewinnie, nie zdając sobie sprawy, że moje słowa odnoszą się do czegoś innego.
Moje ręce się pocą, a jednocześnie czuję, że są zimne. Pocieram je o sukienkę, czując, jak odwaga ulatuje z każdą chwilą. Chcę tego uniknąć, ale nie mogę iść dalej, nie mówiąc mu.
„To nie to, John. Nigdy nie robiłam czegoś takiego, jak to, co zaraz zrobimy.” Stoi przede mną bez ruchu, bez żadnej reakcji. Musi myśleć, że kłamię, że już tu byłam.
„Więc ty jesteś…” Jego słowa wychodzą powoli. „… jesteś dziewicą, kochanie?” Potwierdzam. Unosi brew, zaskoczony.
„Czy to problem?” pytam, ale on natychmiast zaprzecza.
Nic nie mówiąc, widzę, jak idzie do kanapy. Zdejmuje marynarkę i rzuca ją na tapicerkę, odsłaniając białą koszulę podwiniętą na przedramionach, mięśnie walczące, by wydostać się z ciasnej koszuli. O Boże, czuję, że zaraz wybuchnę.
„Nie martw się, kochanie. Będę delikatny.” Jego ciepły oddech uderza mnie, zanim daje mi powolny i przytłaczający pocałunek.
Czuję, jak jego ramiona wbijają się w moją talię, i bez wysiłku podnosi mnie na swoje kolana, zanim skieruje się do łóżka. Jego ciało przyciska się do mojego na miękkim materacu, a on trzyma moje ręce nad głową, więżąc je jak kajdankami.
Jego usta eksplorują moją szyję powolnymi, mokrymi pocałunkami, i kontynuuje, zręcznie schodząc w dół, aż do wysokości moich piersi. Nadal jestem ubrana, więc jednym ruchem, z siłą, rozrywa sukienkę.
Zdejmuje koszulę, prawie zrywając wszystkie guziki, nie przejmując się spokojnym rozpinaniem, podczas gdy w jego oczach widać pragnienie, gdy widzi mnie prawie całkowicie nagą, poddaną.
„Nie ucieknę,” mówię. Uśmiecha się, ale nie odpowiada. Jest zbyt zajęty analizowaniem mnie.
Moment, w którym jego usta dotykają moich piersi, jest jakby niebo było na końcach moich palców. A raczej, jego języka. Zręcznie masuje moje sutki językiem, lekko chwytając je zębami, zanim zacznie ssać z jeszcze większą intensywnością.
Przyjemność jest prawie bolesna, a ja czuję, jak moje wilgotne wnętrze pulsuje.
Schodzi przez moją klatkę piersiową i kontynuuje eksplorację, aż znajdzie się między moimi nogami. Jego język sunie po moich mokrych majtkach, a na jego ustach pojawia się uśmiech. Stara się nie przechwalać, gdy zdaje sobie sprawę, jak bardzo jestem mokra tylko od jego pocałunków. Potem szybko je zdejmuje, pozostawiając mnie całkowicie odsłoniętą na jego dotyk.
Jego usta odchodzą od swojego prawdziwego celu, torturując mnie, gdy wędrują po wewnętrznej stronie mojego uda. Moje ręce instynktownie chwytają jego włosy, a ja błagam:
„Zjedz mnie, proszę,” mówię żartobliwym, bezdechowym tonem. On przygryza wargę w odpowiedzi, pokazując, jak bardzo lubi słyszeć moje błagania.
I tak spełnia moją prośbę.
Jego język łatwo odnajduje mój łechtaczkę. Czuję, jak moje ciało pulsuje, gdy jego usta dotykają różnych części mnie. To uczucie jest nie do opisania, a on zdaje się delektować każdym centymetrem, który dotyka. Smakuje mnie i oddaje się temu. Chwyta moje uda mocno, zanurzając się głębiej we mnie. Jestem zaskoczona, jak bardzo zdaje się cieszyć tym, co robi, i cholera, robi to tak dobrze.
Czuję rumieniec na twarzy; gorąco jest nie do zniesienia, a moje nogi prawie się poddają, bezsilne. Dochodzę, a on dopiero zaczął. Cholera, jakie to żenujące. Co on o mnie pomyśli?
Widzę, jak się uśmiecha, gdy to zauważa. Przesuwa swoje ciało nade mną, przeciągając usta po całym moim ciele, całując mnie, pozwalając mi poczuć mój własny smak na jego wargach.
„Tak szybko, nawet nie dałaś mi się nacieszyć...” Kontynuuje całowanie mnie, sprawiając, że moje ciało czuje, że eksplozja nie była wystarczająca.
„Przepraszam,” mówię zawstydzona. „Nie mogłam się powstrzymać.”
„Nie przepraszaj za to, kochanie.” Kiedy tak mnie nazywa, czuję, jak gorąco się nasila.
„Chcę, żebyś była zadowolona, kiedy skończę,” mówi, zanim znowu się odsuwa.
Widzę, jak zdejmuje resztę swoich ubrań, aż odsłania niesamowicie twardego kutasa, pragnącego uwagi. Wstaję impulsywnie i próbuję go dotknąć; chcę go również zadowolić, ale on mnie odpycha, aż leżę całkowicie.
Chce, żebym miała całą uwagę. Lubię to.
Pustka między moimi nogami jest już zauważalna, i nie mogę się doczekać, aż wróci. Jego prawa ręka głaszcze moją twarz, a lewa zajmuje się teraz zabezpieczonym kutasem, drażniąc mnie jeszcze bardziej, gdy ociera się o moje wejście.
„Jesteś sadystą.” Moje słowa wychodzą prawie jak jęk, a on zdaje się to lubić, bo kontynuuje drażnienie mnie.
„Poproś o to, Hana. Poproś, a dam ci to,” mówi, ocierając swoją brodę o moje ucho.
„Pieprz mnie, panie Kauer.” Staram się, żeby to brzmiało seksownie, a on porusza się gwałtownie.
W końcu czuję, jak wchodzi we mnie. Jego penis powoli mnie penetruje, i prawie nie przejmuję się początkowym bólem. Chcę go czuć. Jeśli ból jest konieczny, to warto.
Chwytam jego biodra i popycham go na siebie, niecierpliwa, prawie żałując tego, gdy czuję, jak moje wnętrze się rozciąga pod jego rozmiarem. Jest tak gruby; wypełnia mnie prawie poza granice mojej wytrzymałości.
Ale ból jest przelotny i pysznie miesza się z najbardziej przyjemnym uczuciem, jakie kiedykolwiek czułam. Cholera, pieprzy mnie tak dobrze, że chcę płakać.
Jego ciało porusza się pysznie nade mną, a gdy widzę, że jest blisko, chwytam go za tors, przyciągając do pocałunku. Dochodzi we mnie, gdy smakuję jego język, a dźwięki, które wydaje, całując mnie jednocześnie, doprowadzają mnie do szaleństwa. Czuję potrzebę powtórzenia wszystkiego, co się właśnie wydarzyło.
John Kauer był pierwszym i najlepszym seksem, jaki mogłam sobie wyobrazić.
Nic nie mogło zepsuć tej niesamowitej nocy. Przynajmniej tak myślałam, dopóki nie zobaczyłam, jak odblokowuje telefon, zanim odebrał połączenie po tym, jak kochaliśmy się dwa razy z rzędu.
Rozpoznaję Johna na zdjęciu z kobietą, ale to nie jej postać mnie niepokoi; to chłopiec stojący między nimi.
Jest młodszy, ale łatwo go rozpoznać. To Nathan na tym zdjęciu. I tak oto rozumiem, dlaczego jego imię brzmi tak znajomo.
John Kauer jest tajemniczym ojczymem mojego byłego chłopaka.