Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 28: Nowy początek

John jechał przez kilka minut, aż dotarliśmy do miejsca, w którym nigdy wcześniej mnie nie zabrał. Nie powiedział ani słowa, tylko poprowadził mnie przez wejście na parking i do windy.

Okolica nie była najprzyjemniejsza, i byłam zaskoczona, że zobaczyłam go w takim miejscu, poniżej jego zwykłych st...