Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 102: Patrick i Chris

Słońce świeciło jasno na lotnisku w Osace, a moje serce było pełne mieszanych emocji, gdy z niepokojem czekałem na przyjaciół. Stałem blisko strefy przylotów, obserwując tłumy schodzące z samolotu. W końcu dostrzegłem dwie znajome twarze wśród tłumu, uśmiechające się i niosące swoje torby w dość nie...