Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 89 Pobyt w szpitalu mamy

"Ja otworzę drzwi."

Marszcząc brwi, Bennett odłożył sztućce, zeskoczył z krzesła z lekkim hukiem i szybko podbiegł do drzwi.

"Kto tam?"

"To ja!"

Z drugiej strony dobiegł młody, delikatny głos. "Bennett, to Lauren!"

"Byłam u cioci. Powiedziała, że nie wróciłeś do domu wczoraj wieczorem, więc pos...