Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 429 Blake nie jest tak ważny jak Luna

Ręka Jaspera, która okrywała ją kocem, zamarła w powietrzu.

Zmarszczył brwi, a potem delikatnie wyciągnął rękę i potargał włosy Luny. "Co ty w ogóle mówisz? Już jesteś w kiepskim stanie. Mieć kolejne dziecko tylko pogorszyłoby sprawę."

Luna spuściła głowę, a w jej oczach pojawił się cień niepokoju...