Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111: Łaska

Usta Rhysa zderzyły się z moimi. Nie miałam pojęcia, jak udało mu się przekręcić swoje ciało z siedzenia, żeby być tak nade mną, ale nie obchodziło mnie to. Nie obchodziło mnie, że Leon siedział z przodu i prowadził nas do nieznanego miejsca. Nie obchodziło mnie, że wszyscy mogli nas widzieć, gdy pr...