Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 462 Michał po kąpieli

Elizabeth prychnęła w duchu.

Mary, szlachetna?

Dzięki Bogu, że ta kobieta nie była biologiczną matką Michaela. W przeciwnym razie, Elizabeth zawsze miałaby cierń w sercu.

W jej umyśle ta Mary, tak zwana matka Michaela, była niczym więcej jak podła i samolubna.

Skoro rękawice zostały zrzucone, El...