Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 375 Kastracja

Brzydki mężczyzna szyderczo spojrzał na Sarę. "Jesteś taka delikatna i piękna. Nie chciałbym, żebyś cierpiała. No dalej, użyj ust, żeby mi pomóc. Nigdy nie miałem takiej ładnej dziewczyny jak ty, która by to dla mnie zrobiła."

Mówiąc to, rozpiął spodnie.

Jego brudny, śmierdzący penis był wystawion...