Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 255 Poczekam

Elizabeth zrzuciła rękę Sarah z talii i zachichotała.

"Coraz bardziej dramatyzujesz," drażniła się.

Obie były w swoich sukniach ślubnych, trzymając się za ręce, gdy wychodziły.

Sarah podała telefon sprzedawcy. "Czy mogłaby pani zrobić nam zdjęcie?"

Po zrobieniu zdjęcia, Elizabeth pospieszyła się...