Read with BonusRead with Bonus

6 Wyłupuj gałki oczne

Perspektywa Elizabeth

Wróciłam do kuchni, żeby zrobić kolejną miseczkę dyniowego kremu. Tym razem nie wycisnęłam do niej wody z mokrej skarpety.

Nie byłam aż tak odważna. W końcu niewielu jest tak głupich jak Abby.

Przeszłam obok góry ubrań z miseczką i westchnęłam.

Mam nadzieję, że Austin nie będzie mi robił trudności i pozwoli mi wrócić, żeby zrobić pranie wkrótce. Nie chcę tego robić przez całą noc.

Kiedy dotarłam do pokoju Austina, przyłożyłam ucho do drzwi i przez chwilę podsłuchiwałam.

Nie było słychać żadnego warczenia, żadnych krzyków. To oznaczało, że Austin nie planował nikogo torturować ani nikogo nie torturował.

Powinno być bezpiecznie, żeby teraz wejść.

"Stuk, stuk."

"Wejdź."

Głos Austina brzmiał spokojnie.

Bezpiecznie.

Delikatnie pchnęłam drzwi. Gdy tylko postawiłam jedną stopę w środku, zobaczyłam na podłodze nieprzytomnego niewolnika.

Twarz niewolnika była pokryta krwią. Jedno z jego oczodołów było puste. Oczodół został wydłubany.

Zaniemówiłam i spojrzałam na Austina, który stał tam, wycierając zakrwawione palce chusteczką.

Czyżby właśnie wydłubał temu niewolnikowi oko palcami?

Nie przewidziałam, że skończył torturować ludzi.

Spojrzałam na nieprzytomnego niewolnika na podłodze i nie mogłam powstrzymać się od drżenia.

Wyglądał tak żałośnie, że poczułam strach. Ale nie mógł wzbudzić we mnie współczucia. Bo większość niewolników tutaj to łotry z poprzedniej inwazji Plemienia Niebieskiego Księżyca.

Osiem lat temu Alfa nie zabił wszystkich łotrów, ale zostawił niektórych jako niewolników, zmuszając ich do pracy dla Plemienia Czarnej Rzeki.

Alfa rozkazał, aby języki niewolników zostały wycięte, aby uniemożliwić im komunikowanie się ze sobą. Oczywiście, niewolnicy mają niższy status niż Omega, chociaż obaj pracują dla Plemienia Czarnej Rzeki.

Precyzyjniej mówiąc, Omega jest członkiem Plemienia Czarnej Rzeki. A niewolnik jest jeńcem Plemienia Czarnej Rzeki.

Jeśli chodzi o mnie, wszyscy członkowie traktują mnie jak niewolnika, chociaż mieszkam z Omegą, z powodu wspólnej cechy niemoty, którą dzielę z niewolnikami. A Alfa NIE poprawia błędnych wyobrażeń o mnie.

Nienawidzę wszystkich niewolników, i za każdym razem, gdy ich widzę, muszę walczyć, żeby nie zabić ich.

Austin również nienawidzi niewolników. Jego lewe oko zostało oślepione przez atak łotra.

Nie zawaha się wydłubać niewolnikom oczu, gdy tylko zrobią coś złego przed nim. Czerpie przyjemność z zemsty i torturowania łotrów.

Zazwyczaj używał łyżki do wydłubywania oczu, a to był pierwszy raz, kiedy widziałam, jak używa palców.

Zobaczył mnie i przywołał mnie ruchem palca. Jego wyraz twarzy był pogardliwy, jakby przywoływał psa.

"Czemu jesteś spóźniona?" skarcił mnie Austin.

Spuściłam głowę i udawałam poczucie winy. Nie patrzyłam mu prosto w oczy, bo wiedziałam, że nienawidzi, gdy ktoś na niego patrzy.

"Odpowiedz mi! Dlaczego jesteś spóźniona? Mów!" Warknął.

Powiedziałam "przepraszam" w języku migowym. Potem postawiłam dyniowy krem na stole, aby pokazać, że spóźniłam się przez gotowanie.

Podniósł dyniowy krem, szyderczo się uśmiechnął i wylał go na moją głowę.

"Przestań mnie oszukiwać swoimi śmiesznymi gestami! Rozkazuję ci odpowiedzieć!"

Był tak apodyktyczny. Nie powiedziałam ani słowa od ośmiu lat. Wszystkie dowody wskazywały na to, że jestem niema. Ale Austin próbował zmusić niema osobę do mówienia.

Krem spływał z moich włosów na szyję i ubranie. Austin wyrzucił pustą miseczkę.

"Wiesz, że musiałem dotknąć tego przeklętego niewolnika swoimi rękami, bo byłaś SPÓŹNIONA. To jest okropne! I TO wszystko przez ciebie!"

Wytarł krew z palców moją twarzą, a potem ścisnął mój podbródek.

"Nie udawaj niemej. Odpowiedz mi ustami, DLACZEGO jesteś spóźniona?"

Byłam zmuszona podnieść wzrok i spojrzeć mu w oczy.

Austin miał sztuczne oko zrobione z szafiru i żywicy w swoim lewym oku. Niebieski szafir był czysty i piękny. Jego prawe oko jednak było naturalnie szarobłękitne.

Starałam się nie patrzeć na jego lewe oko, ale trudno było mi zignorować tę dziwność.

Lewe oko Austina było urocze i spokojne, podczas gdy jego prawe oko było pełne nienawiści i złości. Twarz Austina sprawiała, że czułam się nieswojo, mimo że była niezwykle przystojna.

Austin był tak arogancki i wrażliwy, że moje celowe unikanie jego spojrzenia również go rozwścieczyło.

"Dlaczego nie patrzysz mi w oczy? Gardzisz mną, co? Jak śmiesz mnie lekceważyć?"

Podniósł łyżkę i umieścił ją pod moim lewym okiem, grożąc mi, "Czy wydasz dźwięk, jeśli wydłubię ci oczy?"

Moje serce zaczęło bić szybciej.

Wiem, że jest zdolny do wszystkiego złego. On jest zdecydowanie szaleńcem!

" Dlaczego zmarnowałaś tyle czasu na robienie tego przeklętego kremu, gdy kazałem ci przynieść łyżkę?

O cholera! Nagle zdałam sobie sprawę, że ta suka Abby zrobiła to celowo. Przekazała mi błędne polecenia Austina.

"Odpowiedz mi!" Austin kontynuował krzyczeć.

"Ja... ja..." Poruszyłam wargami, ale nie wydobył się żaden dźwięk.

Podniosłam rękę i próbowałam wyjaśnić w języku migowym.

"Nie! Odpowiedz mi ustami!"

"Czy twoje usta istnieją tylko po to, żeby jeść? Nie ma potrzeby mieć języka, jeśli nie musisz mówić." Austin nagle wsadził palce do moich ust i próbował wyrwać mi język.

Byłam przerażona. Podświadomie go ugryzłam.

"Ała!" warknął, wyciągając rękę, "Jak śmiesz mnie ugryźć?"

O nie! Totalnie go rozwścieczyłam!

Odwróciłam się, żeby uciec. Austin złapał mnie za włosy i wciągnął w swoje ramiona.

"Chcesz uciec po tym, jak mnie wkurzyłaś? Wiesz, jaki jest koszt wkurzenia mnie?"

Previous ChapterNext Chapter