Read with BonusRead with Bonus

130 Ojciec mojego dziecka

Z perspektywy Elizabeth

Spojrzałam na tłum gapiów. Nikt z nich nie uważał, że ci lekarze zachowują się nienormalnie. Wyglądało na to, że to ja zachowuję się nienormalnie w ich oczach.

"Jesteście wszyscy szaleni! Do diabła!" zaklęłam i przygotowałam się do ucieczki, ale lekarz mocno chwycił mni...