Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 67

Perspektywa Sandry

"Ach, jaki on jest słodki chłopiec," mama miała łzy w oczach, patrząc na mojego synka. Trzymała malucha w ramionach. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Nawet ja zakochałam się w tym małym człowieku, a kto by się nie zakochał, gdy jest tak uroczy?

"Wygląda jak Andriel," uśmiechnęła...