Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 53

Sandra's perspektywa

Stałam na balkonie, patrząc na nocne niebo. Dziś było pochmurno, więc księżyc był ukryty za zasłoną chmur. Bryza była łagodna, ale chłodna. Nagle poczułam, jak obejmuje mnie ciepły uścisk. Uśmiechnęłam się, gdy znajomy zapach dotarł do moich nozdrzy. W jego ramionach czułam się...