Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 52

Z perspektywy Lysithei

"Wyglądasz na zestresowanego," powiedziałam, podchodząc do Jarka. Patrzył bezmyślnie w niebo.

"Nie powinienem tu przychodzić," westchnął. Widziałam jego beznamiętny wyraz twarzy.

"Dlaczego? Czy to dlatego, że masz tu dawno zaginioną partnerkę?" zapytałam go.

"O czym ty mów...