Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 294 Zarówno sarkastyczny, jak i niegodziwy

Brooklyn uśmiechnęła się cicho. Sebastian, człowiek, którego myśli były głębsze niż ocean i trudniejsze do przewidzenia, miał talent do radzenia sobie z ludźmi zarówno jawnie, jak i skrycie. Niezależnie od metody, gdy już podjął działanie, wystarczyło to, by przeciwnik cierpiał.

Jeśli chodziło o Ke...