Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 2. Królestwo Wilkołaków

2. Królestwo wilkołaków

Perspektywa Astrid:

„Cześć, Edward,” powiedziałam, uśmiechając się, gdy przywitałam moją długoletnią sympatię.

„Wydaje mi się, że ktoś zajął twoje myśli, przez co się potknęłaś,” uśmiechnął się do mnie.

Był najbardziej czarującym młodym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek spotkałam, ale przypomniałam sobie, że jego rycerskość nie była zarezerwowana tylko dla mnie. Moje serce jednak nie mogło powstrzymać się od trzepotania na widok jego chłopięcego uśmiechu.

„Umm... nie, wszystko w porządku?” odpowiedziałam, a moje słowa zabrzmiały bardziej jak pytanie. Moje myśli ponownie odpłynęły do wspomnień z naszych dziecięcych lat.

W przedszkolu Edward i ja byliśmy nierozłączni, ale z czasem wydawało się, że się oddalał. Mimo to wciąż trzymałam się obietnicy, którą wtedy złożył. Jego słowa odbijały się echem w mojej głowie, a moje myśli wędrowały ku wspomnieniom.

„Kiedy dorośniemy, Astrid, będziemy partnerami,” powiedział, gdy oboje budowaliśmy zamek z piasku.

„Naprawdę, Edwardzie?” zapytałam, z szeroko otwartymi oczami z zachwytu.

„Tak, i zobacz, zbuduję dla ciebie taki zamek, w którym będziemy mogli bawić się cały dzień,” odpowiedział Edward, chwytając mnie za rękę.

„Wow, więc będę Luną?” zapytałam, a on skinął głową. „Ale ja nie mam wilka jak ty.”

„Ale ja mam,” zawołał Edward, podskakując na nogi i przemieniając się w swojego brązowego wilka, mimo że był jeszcze szczeniakiem.

Wstałam i klaskałam, gdy zobaczyłam, jak macha ogonem w moją stronę, a potem mnie polizał.


„Astrid, jesteś jeszcze ze mną?” zapytał Edward, pstrykając palcami przed moją twarzą.

„Hę?” rzuciłam mu boczne spojrzenie.

„Dziwne, często odpływasz myślami,” mruknął do siebie.

„Dzięki za uratowanie mnie, Edwardzie. Przysięgam, staję się coraz bardziej niezdarna z każdym dniem,” powiedziałam, drapiąc się po karku.

„W porządku, Astrid,” powiedział, patrząc na swój zegarek, a potem na mnie. „Czy mogę się z tobą później spotkać? Mam zajęcia,” zapytał, z wyrazem twarzy zdradzającym presję czasu.

Jest w ostatniej klasie, a egzaminy tuż za rogiem.

Ja też jestem w ostatniej klasie, ale to dzięki moim wybitnym ocenom. Jestem najmłodsza w klasie, choć z Edwardem dzielimy tylko jeden przedmiot.

„Och, okej, do zobaczenia później,” powiedziałam, kiwając głową i patrząc, jak odchodzi.

Mruknęłam pod nosem i ruszyłam do szkoły, ale miałam jeszcze około godziny do rozpoczęcia zajęć.

Zamiast iść prosto do szkoły, wybrałam inną drogę i skończyłam w pobliskim parku. Usiadłam na ławce, a moje myśli dryfowały ku młodemu mężczyźnie, z którym właśnie rozmawiałam, Edwardowi Hudsonowi.

Jeśli to nie jest oczywiste, mam do niego uczucia od dzieciństwa. Jest najsłodszą, najspokojniejszą i najbardziej pokorną osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam, ale to nastawienie nie jest zarezerwowane tylko dla mnie; traktuje wszystkich z taką samą życzliwością.

Chociaż nie rozmawiamy dużo, mam do niego wielkie przyciąganie, a jedyną rzeczą, o którą proszę boginię księżyca, jest to, aby był moim partnerem.

Nie byłam pewna, czy moje modlitwy zostaną wysłuchane, ponieważ nadal nie obudziłam swojego wilka.

Ludzie mają błędne przekonanie, że nasze wilki pojawiają się, gdy jesteśmy nastolatkami. Prawda jest taka, że my, jako wilkołaki, rodzimy się z naszymi wilkami, które pozostają w naszych głowach do trzeciego roku życia, kiedy to pojawiają się jako szczeniaki.

Okres ten może czasami się wydłużyć, ale ostateczny termin na pojawienie się naszego wilka to dziesiąty rok życia, chociaż ja jestem wyjątkiem.

Wszyscy mówią, że zaczynają rozmawiać ze swoimi wilkami jako niemowlęta i dorastają z uczuciem, że ktoś jest w środku. Wszystko wydaje się biologiczne, a ich ciało dostosowuje się do tego jak do organu, ale nie wiem, jak to jest, ponieważ znowu, nie mam wilka.

Podczas gdy wszyscy w moim wieku mieli swoje wilki, które pojawiały się w wieku trzech lat, a w rzadkich przypadkach niemowlęta już w wieku jednego roku zmieniają się w wilczą formę, ja tego jeszcze nie doświadczyłam, ale tutaj byłam, nawet po dziesięciu latach czekania, i mój wilk się nie pojawił. Kiedy poinformowałam o tym moją matkę, była w szoku. Pytała mnie, jak to możliwe, że nie rozmawiałam z moim wilkiem. Kiedy zaprzeczyłam, wielokrotnie pytała, czy tak było od dzieciństwa. Nie czułam żadnej z tych rzeczy, więc wszystkiemu zaprzeczyłam.

Moja matka była zrozpaczona, gdy odkryła, że nie mam wilka, co jest wstydem i hańbą w rodzinie wilkołaków. Nie mogła uwierzyć, że nigdy nie komunikowałam się z moim wilkiem, nawet jako dziecko.

Może dlatego moja matka mnie nie lubi; w końcu jest córką alfa, która została połączona z omegą.

Bycie omegą nie oznaczało bycia gorszym; to trzecia ranga w naszym świecie i pozycja szacunku i honoru.

Alfa jest najwyższy, następnie Beta, który jest drugi w dowodzeniu, a Omega jest trzeci w hierarchii.

W rzeczywistości jest to szanowana pozycja, a wszyscy oprócz Alfa i Beta podziwiają i doceniają Omegę. Więc, w kontekście relacji rodzinnych, nie jestem gorsza niż królewska.

Skylar Jones i Lance Jones to moi dwaj bracia.

Rozważając swoją sytuację, nie mogłam przestać się zastanawiać, dlaczego nie mam wilka, podczas gdy moi bracia go mają.

Zadzwonił mój telefon, przypominając mi, że zaraz zaczynają się zajęcia. Trzymałam się jednej ostatniej nadziei — że moje cierpienie skończy się, gdy Edward wybierze mnie na swoją partnerkę.

Wilkołaki znajdują swoich partnerów w „Noc Czerwonego Księżyca”, która występuje tylko raz w roku. Każdy powyżej dziewiętnastego roku życia odkryje swoich partnerów tej nocy.

Chociaż jeszcze nie mam dziewiętnastu lat, mam jeszcze rok, aby osiągnąć ten wiek, i mam nadzieję doświadczyć więzi partnera, gdy Edward uczyni mnie swoją partnerką.

Podniosłam torbę z ławki i ruszyłam z powrotem do szkoły.

Previous ChapterNext Chapter