Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 296

Tom

Patrzyłem, jak Sara nerwowo kręci się przy odrzutowcu, wyraźnie niekomfortowo czując się w otoczeniu całego tego bogactwa. Jej niezręczność była urocza - jakby myślała, że ktoś może ją wyrzucić z prywatnego lotniska za brak platynowej karty kredytowej w kieszeni.

Załoga ładowała moje bagaże...