Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 277

Sara

Tom przycisnął mnie do ziemi, uśmiechając się z góry. "Nikt cię nie usłyszy."

"Pomoc nadejdzie," zadeklarowałam dramatycznie, próbując wyrwać się z jego uścisku. "Jakiś odważny superbohater wpadnie i uratuje mnie z twoich nikczemnych szponów."

Oczy Toma błyszczały rozbawieniem, gdy trzymał...