Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 212

Sara

Patrzyłam, jak wychodzi, podziwiając, jak jego mięśnie poruszają się pod skórą. Facet naprawdę miał niesprawiedliwie idealny tyłek.

„Wyszedł, prawda?” Głos Jessiki przywrócił mnie do rzeczywistości. „Cholera, chciałam zapytać o to, co robi językiem, co sprawia, że-”

„Na litość boską, Jess!...