Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 125

Sara

Przeniósł się do drugiej brodawki, obdarzając ją taką samą uwagą. Jego usta były gorące, mokre i wymagające, wywołując dźwięki, o które nie wiedziałam, że jestem zdolna do wydania. To była błoga tortura, orgazm zawsze o krok dalej.

W końcu odsunął się, jego usta były spuchnięte i błyszcząc...