Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 12

Sara

Chłodne poranne powietrze wpadało przez otwarte okno, rozwiewając mi włosy i przynosząc lekki chłód na skórze. Objęłam się ramionami, częściowo dla ciepła, a częściowo z niedowierzania w to, co się wydarzyło.

"No cóż, Sara," mruknęłam, "oficjalnie dołączyłaś do klubu jednorazowych przygód....