Read with BonusRead with Bonus

Dzień dobry, Luna

Droga do domu mija jak we mgle, gdy patrzę na bezdrzewne wzgórza przemykające obok. Gdy wracamy do domu stada, Korra nie może się doczekać, by dotknąć Ethana, co czuję przez naszą więź.

„Mam kilka spraw do załatwienia, maleńka. Inaczej zostałbym z tobą,” mówi Ethan, wyglądając na trochę przygnębione...