Read with BonusRead with Bonus

Dobrze

Oczywiście, że miałam rację.

Uwielbiał naklejki, a jego oczy rozszerzyły się, gdy zobaczył menu. Zachwycał się wyborem deserów, ale ostatecznie wybrał gofry o nazwie „List Miłosny”. Przekonałam go, żeby zrezygnował z lodów, żeby mógł zdrowo zacząć dzień.

Kiedy kelnerka przyniosła nasze jedzenie, Gab...