Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 42

HAYLEY

Powoli otwieram oczy, ale są zbyt ciężkie, żeby je otworzyć. Kiedy w końcu mi się to udaje, na pewno nie jestem już na parkingu w mieście.

Poruszam się lekko, ale moje nadgarstki zaczynają piec. Nie mogę powstrzymać się od syknięcia z bólu.

„To srebrne łańcuchy,” mówi głos przede mną; podn...