




Rozdział 6: Victoria zgadza się zerwać zaręczyny
Victoria opierała się o ścianę korytarza przed salą Clary, z jedną nogą opartą o ścianę.
Nie ruszyła się, dopóki nie pojawiła się wysoka sylwetka Lucasa. Wtedy wyprostowała się.
"Victoria, naprawdę mnie zawiodłaś," zimny głos Lucasa przeciął powietrze. "Dlaczego ciągle próbujesz zabić Clarę?"
"Clara zawsze cię wspierała. Nie czujesz wstydu?"
Im więcej mówił, tym bardziej się złościł.
"Lucas, kim jesteś, żeby mnie pouczać? Jej narzeczonym? Czy kochankiem?" odparła Victoria. "Czemu nie zapytasz Clary, co zrobiła, że jestem taka?"
"Clara jest delikatna. Co mogła ci zrobić? Zawsze cię broniła."
"A czy ktoś pytał, czy potrzebuję jej obrony?" zapytała Victoria.
Gniew Lucasa narastał. "Jesteś podła. Bez Clary nie stałabyś tu nawet."
"Więc powinnam jej dziękować?" odpowiedziała Victoria.
"Tak, powinnaś."
Victoria zignorowała go. "Jeśli umrze, odwiedzę jej grób."
Lucas nie mógł uwierzyć w to, co słyszał. Było jasne, że nienawidziła Clary, ponieważ on kochał Clarę.
"Victoria, mówiłem ci, kocham Clarę. Przestań być taka uparta; to tylko sprawi, że będę cię jeszcze bardziej nienawidził."
"Kogo kochasz, to nie moja sprawa. Ja cię nie kocham," odpowiedziała Victoria bez emocji.
Lucas poczuł ukłucie dyskomfortu. "Co masz na myśli?"
"To znaczy, że zerwanie zaręczyn, ale to ja je zrywam, nie ty.
"Pamiętaj, trzymaj Clarę z dala ode mnie, albo będę ją bić za każdym razem, gdy ją zobaczę!" ostrzegła Victoria.
"Victoria, jak śmiesz tak do mnie mówić?" zażądał Lucas.
Victoria go zignorowała. "Jeśli chcesz chronić swoją delikatną dziewczynę, trzymaj ją z dala ode mnie!"
Po tych słowach odwróciła się i odeszła.
Następnego ranka media ogłosiły, że Victoria Kennedy i Lucas Tudor zerwali zaręczyny.
Wszyscy wiedzieli, że Victoria była okrutną kobietą, i rodzina Tudorów nigdy nie zgodziłaby się na jej małżeństwo z Lucasem.
Ale zaskakująco to Victoria zerwała zaręczyny, a nie Tudorowie. To wszystkich zszokowało.
W sekcji komentarzy ludzie gorąco dyskutowali:
[Jaka niewdzięczna osoba, zawsze oskarżająca swoją siostrę. Jak mogła być godna pana Tudora?]
[Racja, słyszałem, że próbowała nawet ukraść chłopaka swojej siostry. Bezwstydna!]
[Myślę, że pan Tudor i Clara Kennedy są idealną parą.]
[Jeśli Clara będzie z panem Tudorem, prawdopodobnie zostanie skrytykowana.]
[Wszyscy, sprawdźcie Instagrama Victorii.]
Najnowszy post Victorii: trzy kropki, w towarzystwie zdjęcia sałatki.
[Czy sugeruje, że została zdradzona?]
[Więc zerwała zaręczyny, bo pan Tudor zdradził.]
[To zdjęcie jest bardzo trafne.]
[Wszystko jest zasugerowane, co za taktyka.]
[Wskazówka jest bardzo jasna.]
[Ta sałatka jest naprawdę zielona.]
Kiedy Lucas zobaczył post, temat już wybuchł w internecie.
Nie spodziewał się, że Victoria zrobi taki ruch.
Zerwała zaręczyny, ale teraz było niemożliwe, aby publicznie ogłosić jego związek z Clarą w najbliższym czasie, bo zostaliby zaatakowani przez internautów.
Lucas jechał do pracy, gdy zadzwonił jego telefon. To był jego ojciec, Felix Tudor.
"Lucas, spraw, żeby Victoria natychmiast usunęła ten post. Robi nam złą reputację," warknął Felix.
"Rozumiem, tato," odpowiedział Lucas, a jego przystojna twarz pociemniała, a oczy stały się zimne.
Na siedzeniu pasażera Gavin powiedział poważnie, "Panie Tudor, cena naszych akcji spadła o dwa procent."
Lucas nie spodziewał się, że post Victorii na Instagramie wpłynie na cenę akcji Tudor Group. Gdyby jego związek z Clarą wyciekł, sytuacja jeszcze bardziej by się pogorszyła.
"Skontaktuj się z działem PR. Niech to załatwią i uspokoją sytuację," rozkazał Lucas.
"Tak jest, proszę pana," odpowiedział Gavin.
Tymczasem w Cleveland Clinic, Clara obudziła się na wiadomość od swojej przyjaciółki, Aurory Jones. Widząc, że Victoria zgodziła się zerwać zaręczyny, była niezwykle szczęśliwa.
Ale jej radość nie trwała długo. Kilka minut później zobaczyła najnowszy post Victorii na Instagramie.
"Suka!" krzyknęła Clara, jej twarz wykrzywiona z gniewu, rzucając telefonem w drzwi.
W tym momencie do pokoju weszła Elodie z śniadaniem.
"Clara, co się stało? Dlaczego jesteś tak zła o tej porze?" zapytała zaniepokojona Elodie.
Clara, kipiąc ze złości, opowiedziała całą historię.
Twarz Elodie posmutniała. Obie kobiety wyglądały, jakby chciały rozerwać Victorię na strzępy.
"Naprawdę zrobiła coś tak podłego," wypluła Elodie.
Czując panikę, Clara chwyciła rękę Elodie. "Mamo, co mam robić? Mimo że Victoria zerwała zaręczyny, Lucas i ja nadal nie możemy być razem otwarcie."
Elodie poklepała ją po ramieniu. "Clara, co zawsze ci mówiłam? Nie panikuj."
"Ale ona—" zaczęła Clara.
Elodie przerwała jej surowo, "I co z tego? Dopóki Lucas cię lubi i masz poparcie ojca i dziadka, to wystarczy. Victoria jest nikim. Wszystko w rodzinie Kennedy jest twoje, a także pozycja gospodyni rodziny Tudor."
W oczach Elodie błysnęła złośliwy uśmiech.
"To tylko kwestia czasu. Musisz być cierpliwa. Kruchość kobiety jest kluczem do uzależnienia mężczyzn, rozumiesz?" poradziła.
Emocje Clary się uspokoiły. Elodie miała rację; mężczyźni lubili delikatne i wyrozumiałe kobiety, a Lucas nie był inny. Dopóki grała słabą kartą, Lucas zawsze będzie po jej stronie.
Jej celem było zniszczenie Victorii i upewnienie się, że nigdy się nie podniesie.
Myśląc o tym, jak Victoria wrzuciła ją do tego brudnego stawu zeszłej nocy, jej krew zaczęła wrzeć.
Na szczęście umiała pływać i się nie zakrztusiła, a Lucas przybył w samą porę.
Zeszłej nocy celowo zostawiła telefon na oddziale i wymyśliła wymówkę, że źle się czuje, prosząc Lucasa, żeby przyszedł ją odwiedzić.
Choć było to trochę żenujące, sprawiło, że Lucas całkowicie zawiódł się na Victorii, więc było warto.
W biurowcu Horizon Group, Victoria weszła do firmy punktualnie o 9:15.
Gdy weszła do gabinetu dyrektora generalnego, jej asystent Wesley Miller poszedł za nią.
"Pani Kennedy, pani post na Instagramie z tego poranka wzbudza spore zainteresowanie," powiedział Wesley.
Victoria zdjęła beżowy płaszcz i powiesiła go wraz z torbą. Wyciągnęła krzesło, usiadła i włączyła komputer, całkowicie ignorując komentarz Wesleya.