Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 289 Pomoc Wiktorii

Samochód przejechał przez żelazną bramę, która miała solidne dwa metry wysokości.

Wkrótce zatrzymał się na parkingu większym niż siedem boisk do koszykówki.

Ale to nie było najważniejsze. Najważniejsze były dwa helikoptery zaparkowane niedaleko. Każdy z nich miał na sobie wizerunek kobiety trzymaj...