Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 277 Dziękuję za rażący faworyzowanie

Twarz Victorii stała się poważniejsza, a jej brwi się zmarszczyły.

Alfonso siedział na kanapie, pochylony do przodu, z łokciami opartymi na kolanach i dłońmi splecionymi. Spojrzał na nią i powiedział: "Właściwie natknęliśmy się na to przypadkiem."

"To takie zbiegiem okoliczności," kontynuował Alfo...