Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 215 Na czyjeś rozkaz

W samochodzie Kimberly rzuciła spojrzenie w bok. "Pani Howard, dokąd jedziemy?"

"Na przedmieścia," odpowiedziała Victoria ostro.

"Rozumiem." Kimberly zerknęła w lusterko wsteczne; ciężarówka za nimi goniła jak szalona.

Ludzie na drodze widzieli ten elegancki, limitowany samochód ścigany przez zwy...